Na początek, chciałabym bardzo podziękować wszystkim za opinie czy to w komentarzach, czy przysyłane poprzez e-mail, wiele to dla mnie znaczy. Naprawdę wszystko zawsze czytam i o wszystkich prośbach pamiętam. Mam je na uwadze i postaram się spełniać w miarę możliwości.
A oto kolejna z rzeczy która powstała z różyczek - naszyjnik. Wreszcie się doprosił aby zrobić mu zdjęcia.
Opis techniczny:
Stelaż z drutu nierdzewnego, opleciony frywolitką.
Listki również wykonane frywolitką czółenkową, z czarnymi koralikami
Zapięcie bali, również oplecione
Różyczki na żywo prezentują się naprawdę ślicznie, zdjęcie jakoś tego nie oddaje. Mam zamiar w przyszłości wykonać też coś w wersji białej- ślubnej, no ale kiedy i jak, to jeszcze nie wiadomo.
Ostatnio tak się zastanawiałam czy ja za bardzo w tych postach nie "motam", zwłaszcza w tutorialach, bo czasami chyba ciężko mnie zrozumieć. No cóż niestety ale Ja już tak mam, dlatego staram się pisać zwięźle, czy coś to daje to nie wiem, zawsze można sobie "oglądnąć" same obrazki ;)