Nie wiem czy mi się to uda, ale spróbuję go napisać tak, aby nawet osoba "nieszyjąca" go zrozumiała. Może kogoś zachęcę to spróbowania własnych sił ;)
Moje butki wykonane są z 3 warstw, opiszę tutaj jak wykonać dwuwarstwowe, każdą kolejną warstwę wykonujemy analogicznie.
Z góry uprzedzam że nie chodziłam do szkoły krawieckiej, ani nie czytałam książek o takiej tematyce, jedynie mam 3 numery burdy i na tym się kończy moja "fachowa" wiedza, więc instrukcja będzie pisana zwykłym językiem, a niektóre rzeczy mogą być śmieszne dla osób bieglejszych w tym temacie.
Rysunek pomocniczy: (większa wersja jest u dołu posta)
1. Skroić spód x1 i bok x2. Bok najlepiej skroić ze złożonego materiału, unikniemy wtedy sytuacji że wytniemy np dwie lewe części.
Możemy wykrój powiększyć o żółtą line (nr 4), będzie to zapas materiału na wywinięcie do środka)
2. Wykonujemy pazur, nie mam wykroju, ale jest to po prostu trójkąt zszyty na lewej stronie, półokrągły u dołu. Możemy oczywiście wykonać też coś innego.
3. Zszywamy na lewej stronie boki "1" z "1" i "2" z "2". Jeśli chcemy aby z tyłu wystawał pazur lub coś innego musimy go od razu umieścić między warstwami skierowanego do środka.
4. Doszywamy na lewej stronie gotowy bok (linia "3") do podeszwy, dobrze jest sobie przyłapać szpileczkami w miejscu czerwonych kropek. Podeszwa wg mojego wykroju nie rozróżnia się na prawą i lewą stopę, ani na przód i tył.
GOTOWE, mamy jedną warstwę bucików :)
Aby wykonać środek
Warstwę tą wykonujemy tak jak zewnętrzną, z kilkoma malutkimi różnicami.
1. Nie powiększamy wykroju o żółtą linie, nawet jeśli w poprzedniej warstwie to zrobiliśmy.
2. Ja Warstwę wewnętrzną zrobiłam o ok 0,5 cm węższą (linia "5" fioletowa)
3. Oczywiście nie wszywamy pazurów ani nic innego.
Po wykonaniu warstw
1. Zewnętrzną wywracamy na prawą stronę, a wewnętrzną zostawiamy jak jest i wkładamy jedną w drugą.
2. Pomiędzy warstwy wkładamy gumkę. Ja przeszyłam warstwy nad i pod gumką naokoło, ale sądzę, że można ją też tylko przyłapać w kilku miejscach.
3. Zawijamy brzeg zewnętrznej warstwy do środka i przeszywamy ręczne lub maszynowo.
4. Doszywany z przodu ozdobne łatki.
I to w zasadzie koniec. MAMY USZYTEGO BUCIKA.
Ja dwie środkowe warstwy złapałam razem przy podeszwie, żeby się nie przesuwały, ale nie była to czynność konieczna.
wykrój buciki |
Szkic jest zrobiony odręcznie ze zdjęcia, zwłaszcza podeszwę można poprawić jeśli nie będzie symetryczna. Jeśli ktoś będzie drukował to proszę o kontakt, czy wielkość jest ok.
A tu jest skarpeciacha mojego synka, jest ona o ok 1cm za duża, (butki też są troszke luźne). Wklejam to zdjęcie aby dać jakieś rozeznanie jakiej wielkości buciki z tego wykroju wyjdą.
Jeśli ktoś korzystając z mojej instrukcji, ustylizuje je na coś innego niż dinozaury, lub po prostu wykona je w innej kolorystyce, miło mi będzie jeśli prześle do mnie ich zdjęcie, z przyjemnością je zamieszczę na blogu
Jejku to nie dla mnie :D Prędzej bym sobie palce pozszywała tą maszyną :P Super butki i komplecik! Jak ze sklepu!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Bardzo sympatyczne paputki! Z doświadczenia wiem, że to najlepsze butki dla maluszka - wszystkie inne po dwóch ruchach małych stópek lądują to tu, to tam... :)
OdpowiedzUsuńMaszyna nie taka straszna jak się by wydawać mogło, a palce zszyć podejrzewam nie tak znów łatwo ;)
OdpowiedzUsuńA co do użytkowania, to tego typu papucie są naprawdę bezcenne (jeśli chodzi o bobasa który jeszcze się sam nie przemieszcza) łatwo założyć i ściągnąć, a same nie spadają, no i przede wszystkim ciepłe i wygodne dla małej nóżki.
A gdzie są te zapowiedziane w pierwszej linijce wykroje? Nigdzie nie widzę...
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdjęcie, to zdjęcie wykroju bucików z którego ja szyłam, po kliknięciu jest ono w skali 1:1, niestety nie wiem w jakim programie (i czy jest taki) można zrobić takie wykroje do druku.
OdpowiedzUsuńAaa, jak 1:1 to super, jutro wydrukuję i sprawdzę, póki co obok śpi mały przyszły nosiciel tych paputków, więc nie mogę uruchomoć drukarki :)
OdpowiedzUsuńAcha, zapomniałam napisać że paputki są oczywiście cudne i mój mały mial kiedyś podobne z których wyrósł i właśnie miałam się głowić nad ich uszyciem a tu proszę, przez przypadek trafiłam na instrukcje :)
OdpowiedzUsuń